Rymasz Rymasz
640
BLOG

Emerytura - haracz i jałmużna

Rymasz Rymasz Polityka Obserwuj notkę 3

Gra w emeryturę z reżimem polega na tym, że reżim mówi ile masz mu płacić, a jak nie płacisz, to idziesz do więzienia. Ale za co płacisz już reżim nie mówi, poza tym, że to dla twojego dobra.

Niewolnikowi zasadniczo nie trzeba więcej mówić.

Po co?

 

Nie wnikając w historyczne niuanse, czyli skąd się to w ogóle wzięło, ignorując zasługi Bismarcka, Lenina i pozostałych towarzyszy, weźmy byka za rogi i jasno zdefiniujmy czym jest emerytura.

 

Emerytura jest:

  1. Przymusem narzuconym przez reżim. Niedobrowolnym. Żaden przymus nie jest dobrowolny, ale niewolnicy tego nie rozumieją. Zwykle wystarczy, że władca powie, że to dla dobra niewolnika i to ucina dalsze dociekania.

  2. Jednostronnie zawartą umową niewolnika z reżimem, którą reżim może w każdej chwili zmienić lub wypowiedzieć, ale którą niewolnik musi sumiennie przestrzegać pod groźbą kar i szykan rozmaitych. Tusk właśnie ogłosił zmianę warunków przymusowej umowy na niekorzyść niewolników. Niewolnicy w zamian pogratulowali premierowi odwagi w walce z kryzysem. Okupant górą.

  3. Jałmużną, którą reżim być może wypłaci niewolnikowi wedle nieznanych niewolnikowi zasad. Patrz pkt. 2. Zasady wypłacania jałmużny reżim w każdej chwili może zmienić. Demokratycznie odbywa się to w ten sposób, że demokratycznie wybrani przedstawiciele niewolnika uchwalają demokratycznie stosowne prawo. Niewolnicy są szczęśliwi, bo ograbienie ich z pieniędzy odbyło się demokratycznie. Aktualnie w sejmie zasiadają przedstawiciele 26,84 % wyborców, a przedstawiciele koalicji rządzącej reprezentują 14,58% wyborców. Demokracja. Tu szczegóły: http://rymasz.salon24.pl/353649,prawdziwe-wyniki-wyborow

  4. Haraczem, który niewolnik jest zobowiązany płacić do krwi ostatniej kropli z żył, czyli dopóki mu reżim pozwoli przestać płacić. I tu uwaga. Płacą tylko niewolnicy z tzw. sektora prywatnego. Niewolnicy służący bezpośrednio reżimowi, czyli wszelkiego szczebla urzędnicy, nie płaca żadnych podatków. Cała ich pensja pochodzi z podatków, zatem jakikolwiek „podatek” płacony przez urzędnika (nieważne czy to prezydent RP, premier RP, marszałek sejmu, poseł, europoseł, wojewoda, burmistrz, wójt, radca, referent itd.) to jedynie fikcja księgowa w budżecie państwa. Gdyby podatki wynosiły ZERO, pensja urzędnika wynosiłaby ZERO, zatem ŻADEN urzędnik nie płaci podatków, czyli ŻADEN urzędnik nie zarabia na swoją emeryturę. Urzędnicy nie przynoszą dochodu, urzędnicy są tylko kosztem dla ludzi, którzy pracują, czyli tworzą pieniądz. Amen.

 

Co z tego wynika?

Płacisz haracz bo musisz. Być może rząd wypłaci ci jakieś świadczenie, ale nie wiadomo wedle jakich reguł. Reguły ulegają zmianie, a ciebie nikt o zdanie nie pyta. Haracz zawsze jest wyższy niż ten, do którego rabowania przyznaje się reżim, zatem reżim nigdy nie mówi ci prawdy na temat tego ile ci zrabował.

Demokracja w praktyce. Najgłupsza i najgorsza forma sprawowania rządów, ale przecież każdy niewolnik zakrzyknie, że najlepsza, bo to dla jego dobra i demokratycznie.

Dlaczego demokracja jest dobra? Bo jest demokratyczna. Co było do udowodnienia i co kończy każdą dyskusję. Logika niewolnika.

 

Ilu mężczyzn w Polsce dożywa wieku emerytalnego, czyli tych, jeszcze, 65. lat? Plus minus połowa. Jaka jest średnia życia mężczyzny w Polsce? 68 lat. Jaki przymusowy wiek emerytalny narzuci niewolnikom herszt największej organizacji przestępczej w Polsce (http://rymasz.salon24.pl/306882,najwieksza-organizacja-przestepcza-rp), czyli towarzysz Donald Tusk? 67 lat.

Zatem, statystycznie, każdy mężczyzna w Polsce płaci przymusowy haracz przez cały czas swojej pracy zawodowej (plus minus czterdzieści kilka lat) po to, by po reformie dostać dwanaście emerytur.

„Logika” statystyki jest nieubłagana (są kłamstwa, duże kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyka).

Oczywiście w przełożeniu na ludzki znaczy to tyle, że połowa wykitowała nim zdążyła jakąkolwiek emeryturę dostać, a połowa szczęśliwców, którzy dotrwali, pozrywała kokosy obfitej emeryturki przez góra nie więcej niż kilka lat. A płacili lat najmniej 40.

Logika demokracji.

Na dodatek władza jeszcze wytłumaczy, że zmiany są niezbędne, bo obywatele za długo żyją.

Reżim przez 40. lat rabuje lwią część twoich zarobków na twoją przyszłą emeryturę, po czym płaci ci ją przez lat powiedzmy 3 w wymiarze ustalonym przez samego siebie. Wpłaciłeś do systemu milion (odsetki!), odebrałeś 50 tysięcy. Podziękuj demokratycznemu reżimowi, że tak pięknie o ciebie zadbał. Genialny system i ja się wcale nie dziwię, że Tusków, Kaczyńskich, Millerów i Pawlaków tak do tych konfitur ciągnie. Zarządzanie fermą rabów to naprawdę musi być jazda!

Mam tylko nadzieję, że towarzyszki feministki poprą zgodnie walkę z patriarchalnym parytetem i wesprą towarzysza Tuska, by wiek emerytalny mężczyzn i kobiet zrównać.

 

Oczywiście reżim zaraz wytłumaczy, że haracz emerytalny to zaledwie 20%., ale nikt się nie zająknie, że przymusowe ubezpieczenia to łącznie ponad 40%, a całość haraczu jaki reżim pobiera od zarabiających obywateli (przypominam, urzędnicy NIE ZARABIAJĄ, nie tworzą pieniądza) to ponad 80%. Efekt jest taki, że jako wypłatę kasujesz mniej niż 20% tego co naprawdę zarobiłeś (żadna urzędniczyna z budżetówki tego nie pojmie, to pojmą tylko przedsiębiorcy i pracownicy kapytalystów, którym kapytalysta płaci tylko do momentu, gdy pracownik zarabia więcej niż mu kapytalysta płaci), a w zamian masz na utrzymaniu armię urzędników i „umowę”, którą reżim zmienia na swoją korzyść, gdy mu tylko dziejowa konieczność nakaże. Dla dobra wszystkich swoich wyborców (14,58%), czyli dla demokratycznego dobra WSZYSTKICH niewolników, ups, pardą, obywateli. A przecież ta „logika” nie dotyczy tylko emerytur. Dotyczy wszystkich przymusowych haraczy i ewentualnych świadczeń.

 

Donald Tusk wygłosił być może pierwsze historii III RP expose, w którym uczciwie, on, podobno gospodarczy liberał, przyznał, co uczciwie jako premier naszej socjalistycznej ojczyzny zamierza obywatelom odebrać. I, co jeszcze ważniejsze, on tę obietnicę raczej spełni.

Obiecał też, że KRUS zreformuje, że przywileje wybrańców ograniczy?

To naprawdę wytrawny gracz, skoro się mówiąc to nie roześmiał. Chociaż może być i tak, że jesteśmy w tak ciemnej d...., że się Tusk na przywileje zamachnie. To będzie początek jego końca. Palikot już jest namaszczony i tylko czeka, by miejsce Donalda zająć.

 

Nie ma nadziei dla tego państwa. Po prostu nie ma.

Rymasz
O mnie Rymasz

Motto: "To, co się dzieje, nie jest ważne. (...) Ważna jest natomiast lekcja moralna, jaką możemy wyciągnąć z wszystkiego, co się dzieje" John Steinbeck "Tortilla Flat"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka