Rymasz Rymasz
560
BLOG

Zadymy 11.11. - winne są dwie strony

Rymasz Rymasz Polityka Obserwuj notkę 5

 

W przypadku awantury w małżeństwie winne są zawsze dwie strony. I żona, i teściowa.

W przypadku awantury jedenastolistopadowej jest identycznie. Winne są dwie strony. I Gazeta Wyborcza, i Krytyka Polityczna.

 

Obie strony odpowiedzialne za tę zadymę od samego początku agresywnie zapewniały, że ich bojówki nie pozwolą Marszowi Niepodległości w pokojowy sposób przemaszerować, od początku zapowiadały konflikt, a na miejsce swoich gromadzeń wybierały lokalizacje kolidujące z planowaną trasą marszu.

Zatem zadyma była logiczną konsekwencją, a jedyni za nią odpowiedzialni to ci już wymienieni.

Tu chodziło o doprowadzenie do konfrontacji, tu chodziło o fizyczne starcie, tu chodziło o przemoc. Zresztą kompletnie zaczadzony nienawiścią do rozumu Blumsztajn to na koniec uroczyście i radośnie głosi światu. Udało się. Nie przeszli Marszałkowską. Zwycięstwo.

 

Najśmieszniejsze jest to, choć sama sytuacja bynajmniej do zabawnych nie należy, że Marsz Niepodległości odbył się w spokoju i 20 tys. ludzi pokojowo przemaszerowało trasą alternatywną, którą organizatorzy od początku mieli ustaloną z władzami miasta i policją.

 

Ale przecież nie to istotne, ale to istotne, że chuligani i bandyci nakręcili zadym. To, że marsz po raz kolejny nie miał nic wspólnego z faszyzmem i z głoszeniem nienawiści jest nieistotne. To, że była to pokojowa demonstracja patriotyczna jest nieistotne.

 

Za rok będzie gorzej. A winne, jak zawsze, będą znów obie strony. I Gazeta Wyborcza, i Krytyka Polityczna.

W tym roku niestety nie mogłem na marsz się wybrać, choć planowałem. Cóż, życie. Za to w przyszłym będę na pewno. I mam graniczące z pewnością przeczucie, że w przyszłym roku uczestników będzie nie 20, ale 40 tysięcy. I będzie to zasługa tych samych dwóch stron, które odpowiadać będą za kolejną eskalację nienawiści i przemocy.

Rymasz
O mnie Rymasz

Motto: "To, co się dzieje, nie jest ważne. (...) Ważna jest natomiast lekcja moralna, jaką możemy wyciągnąć z wszystkiego, co się dzieje" John Steinbeck "Tortilla Flat"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka